Wypadanie sierści u psów jest zjawiskiem fizjologicznym nasilającym się co 6 miesięcy. Wynika to ze zmiany długości dnia, ilości promieni słonecznych i temperatury zewnętrznej. U psów przebywających w domu rytm ten może wyglądać inaczej.
Ciągłe, całoroczne gubienie sierści może występować w przypadku źle zbilansowanej diety jak np. resztki ze stołu, czy tania karma wątpliwej jakości. Ważna jest jakość podawanego białka, zawartość w karmie kwasów tłuszczowych w odpowiedniej proporcji. Gdy okrywa włosowa jest matowa, przerzedzona, gdy widoczne są zmiany skórne i intensywny świąd przyczyn może być wiele i zwykle wymagają one długiego i żmudnego leczenia. Paczyny te to np.:
- pasożyty zewnętrzne
- atopowe zapalenie skóry, alergie np. alergie pokarmowe
- choroby grzybicze
- pasożyty wewnętrzne
- zaburzenia hormonalne
- zaburzenia behawioralne
i inne
Przy okazji linienia alergicznego należy zawsze pamiętać o żywieniu. Karmić należy swojego pupila jedzeniem, którego skład znany w szczegółach. Z powodzeniem może to być pokarm przyrządzany samodzielnie w domu ze znanych składników. Pamiętajmy – pies (psowate) jest oportunistą pokarmowym. Sprowadza się to do tego, że w naturze zwierzęta te odżywiają się jedzeniem na zdobycie którego wydatkują jak najmniej energii. Zysk energii z pokarmu musi być większy niż zużycie energii na jego zdobycie. Zjadają ofiary, które w pewnym okresie występują w dużej obfitości. Naśladujmy naturę – podajemy długie serię podobnego w składzie jedzenia. Ten element to stałość dawki pokarmowej a w praktyce – „nudne” jedzenie. Pamiętajmy! żywy organizm to intensywnie pracująca fabryka a nie worek w którym zabraknie jakiegoś elementu jeżeli my ludzie nie dołożymy go. Zwierzętom potrzebny jest pełnoporcjowy surowiec z którego po rozbiciu na czynniki pierwsze organizm zsyntetyzuje i wchłonie to co jest mu niezbędne.
Zwierzętom nie są potrzebne barwniki, wzmacniacze smaku, konserwanty. Te elementy są natomiast bardzo często przyczyną alergii pokarmowych skutkujących m. in. linieniem, zapaleniem skóry, zapaleniem uszu i bardzo wielu innych mniej widocznych lecz niebezpiecznych schorzeń. Dbajmy więc o jakość życia naszych pupili.